No właśnie!
Poniekąd z tego powodu powstał mój notes podręczny.
Leży teraz na biurku i gdy tylko coś wpadnie mi do głowy mogę to zapisać. Nie
ważne czy jest to kompozycja kartki, układ planszy do projektu szkolnego,
maksyma czy pomysł na przywieszkę. Zdarza mi się tam zapisać plan kolejnego
dnia albo listę zakupów ;p ale głównie zastępuje mi on małe karteczki, na
których dziubdziałam na szybko coś co akurat wpadło do głowy, a co chciałam
uchwycić zanim wyleci. ;)
Polecam kliknąć w obrazek dla powiększenia :)
To jego okładka, naniosłam milion warstw ze ścinków
jakie znalazłam przy porządkowaniu biurka, pomazałam białą akwarelą by całość
była bardziej jednolita, wyróżniłam trzy słowa, które mobilizują do twórczego
działania. Zainspirował mnie TEN modny ostatnio notes. Później postemplowałam,
chlapnęłam kilka kleksów i na koniec zrobiłam niedbałą ramkę wykałaczką maczaną
w czarnym tuszu. :D
Podoba mi się. A Wam podobają się takie prace robione „od
niechcenia”? ;)
kapitalny :) takie prace od niechcenia lubię najbardziej :) sprawiają też najwięcej frajdy :D
OdpowiedzUsuńi widzę, że nowy stempelek użyłaś :)
w ogóle to nie wiedziałam, że taki notes jest modny :D ja to zawsze w tyle jestem :D
Frajdy mnóstwo, idealnie poprawiają podły humor i dają możliwość wyrzucenia z siebie słów i nie tylko ;p
UsuńA notes widziałam już parę razy i zaczerpnęłam ciut z tekstu :)
W życiu nie widziałam chyba ładniejszego notesu! Jest GENIALNY! :)
OdpowiedzUsuńMi do głowy przychodzą najlepsze pomysły zazwyczaj przed snem, gdy nie mogę zasnąć.
Pozdrawiam. ;)
Ja też tak mam! Na szczęście pamiętam je rano ;)
UsuńGenialna praca!!! Podziwiam bo ja tak nie umiem a strasznie chciałabym się nauczyć tak mediować.
OdpowiedzUsuńRewelacja!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie i ciepło pozdrawiam oraz posyłam promyki słonka*
Peninia
http://peniniaart.blogspot.com/
Ślicznie pociapałaś ten notes :)))
OdpowiedzUsuńmmm... ale mediowo, aż ciary idą :) zazdroszczę, ja nie umiem tak pochlapać, wyszło Ci genialnie!
OdpowiedzUsuńteż mam taki notesik, najczęściej nachodzą mnie takie "inspiracje" tuż przed zaśnięciem - i wtedy nie ma innej opcji, muszę się zwlec z wyrka i koniecznie to zapisać, zanim zapomnę! :D