Ostatnio usłyszałam od znajomej z pracy pytanie 'dlaczego wybrałam właśnie Nysę? Przecież to takie smutne i depresyjne miasto'... Coś w tym jest, chociaż ja nazwałabym je bardziej nostalgicznym, sentymentalnym już teraz.
Znalazłam na jakiejś płycie swoje stare zdjęcia Nysy. Wrzucam, a co :) Nie są za szczególnej jakości, ale są i się nimi z Wami dzielę. :)
Wy też jesteście przywiązani do swojego miejsca? Możecie nazwać miasto, w którym mieszkacie 'swoim miastem' ?
Na Twoich zdjęciach Nysa wcale nie wygląda na smutną i depresyjną :)
OdpowiedzUsuńA mój Wrocław, jak wiesz, kocham :) To jak najbardziej moje miasto, czuję się w nim jak w domu ;)
Świetne zdjęcia! Ja mam różnie - raz uwielbiam moją miejscowość i pobliskie miasto, a kiedy indziej chciałabym się wynieść. Zależy od humoru. ;) Bardziej jestem związana emocjonalnie z górami, gdzie mieszka moja babcia. :))
OdpowiedzUsuńJak zwykle genialne zdjęcia! :) może czas zacząć traktować to hobby nieco bardziej poważnie? :p
OdpowiedzUsuńświetne ujęcia
OdpowiedzUsuńWidać, że masz trik do zdjec.Podziwiam ;))))
OdpowiedzUsuń