piątek, 28 grudnia 2012

Zakończenie.

Dłuuugą przerwę świąteczną zakończę zdjęciami scrapkowych bombek. Widziałam takich wiele na innych blogach, nawet nie jestem w stanie powiedzieć, którymi dokładnie się zainspirowałam. W te Święta jakoś brakło czasu na to żeby obfotografować kartki zrobione z tej okazji, dlatego temat Bożego Narodzenia pojawił się tylko na chwilę. Zawitał i zniknął.
Po Nowym Roku zaczyna się gorący okres na uczelni więc pewnie wpisy nie będą częste, ale postaram się całkiem o tym nie zapomnieć. ;)




PS. Udanego Sylwestra! ;)


niedziela, 25 listopada 2012

Początki Świąt…

   Tym razem pudełeczko świąteczne, mniejsze - 7 na 7 cm. Dla chłopca, stąd krata i skromne dodatki. W środku dużo miejsca na gwiazdkowy prezent.



środa, 21 listopada 2012

Summer, summer…

   Wreszcie powstało pierwsze LO, nigdy wcześniej mnie do tego nie ciągnęło, ale okazało się, że to całkiem fajna zabawa..


   Jest to layout ze wspomnieniem tego lata, zatęskniło mi się za ciepłem J Format 20 x 20 cm, a na nim cała masa przydasi, m.in.: kolorowe taśmy papierowe, bandaż, zszywki, pieczątki, motylki pomalowane Crackle accents, rysowane cienkopisem i korektorem bąbelki, ścinki papierów … No i przede wszystkim cztery niewielkie zdjęcia zrobione w czasie wypoczynku.









poniedziałek, 19 listopada 2012

Mini-parawanik :)


   Mini-parawanik ze zdjęciami mojego chrześniaka J Rzadko się z Nim widzę i postanowiłam przesłać mu pocztą taki mały i prosty albumik, żeby całkiem o mnie nie zapomniał ;p
Powstawał chwilę, rozmiar 10 na 10 cm, dodatki zbędne – minki na zdjęciach wszystko załatwiają ;p






mówiąc wierszem...

   
   Do walentynek jeszcze dużo czasu.. ale przecież nie tylko w ten dzień mamy okazywać sobie uczucia :) Tak więc powstały trzy kartki w tej tematyce, w których główne skrzypce gra poezja H. Poświatowskiej. Spokojne i stonowane beże z odrobiną borda. Wiersze wydrukowałam na grubszym papierze rysunkowym, który znalazłam na strychu u dziadków. Z racji swojego „wieku” są zżółknięte i przyniszczone. To wbrew pozorom zdecydowanie najładniejszy papier jaki mam J

   Pierwsza – otwierana z wielkim motylem z kory, plus kilka pieczątek i dratwa, chyba najbardziej w moim stylu:




   Druga – nietypowy jak dla mnie rozmiar 7 x 21 cm, dwustronna, najbardziej z tych trzech w klimacie walentynek.. 
   Trzecia – kolorowe liście tej jesieni, maleńkie, błyszczące motylki i mały kwiatuszek z suszu dekoracyjnego. Nie użyłam tu żadnego kolorowego papieru, jedynie postemplowany papier pakowny i brystol (z tego samego strychu ;p) Czyli materiały praktycznie domowe: 








środa, 14 listopada 2012

kartka (po)ślubna...

   Dziś kartka zrobiona na 25 rocznicę ślubu. Utrzymana w ciepłych barwach, zawiązywana koronkową wstążką. W środku kieszonka na kartę z życzeniami i ew. pieniądze. Zrobiona w nieco większym rozmiarze, 11 cm x 21 cm. Nie chciałam jej przesłodzić, więc dodatkami są jedynie maleńkie koraliki, koronka i elegancki guzik (wcześniej idealnie prezentował się na żakiecie mamy ;p). Do tego kartonik z odpowiednim cytatem w ramce od Wycinanki, którą pokryłam wcześniej Crackle accents. Prezentuje się tak:




   Przy okazji cięcia papierów powstało, póki co, bezokazyjne pudełko w delikatnych pastelowych kolorach. Papiery od Scrap.com. Może jeszcze je dopracuję kiedy okaże się potrzebne...





   Mimo takiej pory roku mamy dziś ładne popołudnie. Więc teraz spacer, a później już tylko szkolne projekty, projekty, projekty...
Pozdrawiam! :)

wtorek, 6 listopada 2012

Domowe albumiki :)

   Tym razem pokażę swoje domowe albumiki...


   Podkłady są wielkości 1/4 formatu A4, najczęściej z grubszego brystolu. Dobrym pomysłem jest wykorzystanie ostatniej tekturowej strony z bloków rysunkowych, z jednej mamy wtedy cztery kartoniki. To tylko podkład, więc nie musi być najlepszej jakości. Poza tym szary karton ma w sobie coś przyjemnego i klimatycznego, lubię używać go do rzeczy, które robię dla siebie. Później już tylko kolorowe papiery, zdjęcia, tusze, taśmy, koraliki... co tylko chcemy. No i szycie lub klejenie, w zależności od ilości stron. Nie są to albumy na zamówienie, będą cieszyć tylko moje oczy i najbliższych, dlatego mniej w nich ozdób, ważniejsze są zdjęcia. :)

W kilku fotkach wrzucam jeden z nich, siostrzany:





Kolejny zrobiony z okazji pewnej rocznicy :) Wyszedł dosyć grubaśny, prezentuje się tak: 


Gdzieś w środku jeden z wierszy Haliny Poświatowskiej...


... i standardowe zakończenie głupim zdjęciem, prawie przez dziurkę od klucza:


To tylko mała część wszystkiego.
Dużą radość sprawia praca ze zdjęciami, polecam! :)


niedziela, 28 października 2012

   Witajcie!
   Dziś mam do pokazania zakładki do książek, które właściwie zrobiłam z niczego :) Są to m.in. mniejsze kawałki brystoli, strzępy szarego papieru, dratwa, guziki, pieczątki. Czyli w większości to co zostaje po innych pracach albo co można pozyskać tanim kosztem:





   Robi się je szybko i przyjemnie, polecam stworzyć sobie taką samodzielnie. Lepsze to niż zaginanie rogów albo kupony totka, metki i paragony miedzy stronami :)
   Poza ty powstała kartka na ślub starej znajomej, jest skromna, dziewczęca i ... robiona na ostatnią chwilę :)



Dziś przestawiliśmy zegarki, za oknem śnieg - zima zaczyna się chyba na dobre... Czas zamienić poranną kawę na herbatę z miodem i cytryną. :) 


środa, 24 października 2012

Najtrudniej zacząć... :)

   Interesuję się scrapbookingiem ponad rok, ale nigdy nie robiłam swoim pracom zdjęć, a jeśli już robiłam to w pośpiechu i nigdzie ich nie rozpowszechniałam.
Wreszcie udało mi się zmobilizować i założyłam bloga, więc będę się też starać co jakiś czas wrzucać tu fotki nowych wycinanek. :)

Dzisiaj exploding box. Jedno pudełko powstało już wcześniej, zrobiłam je z papieru, który zachwycił mnie swoim wzorem, chciałam po prostu je mieć. :)


Trzy pozostałe będą podarunkiem na osiemnaste urodziny. Wiem, że ciężko po ich wyglądzie określić dla jakiej osoby są - kobieta, mężczyzna, poważna/y, zabawna/y - ani z jakiej to okazji... :) Ale nie bez powodu, dostałam zamówienie na pudełko kobiece (granatowe z kokardą), męskie (w odcieniach beżu) i jedno unisex - w kropy. Myślę, że się wstrzeliłam :)

Papiery zamawiam w sklepach scrap.com, lemonade i galerii papieru. Pozostałe rzeczy to zbieranina, która trwa i trwa.. nie jestem w stanie powiedzieć co skąd mam. Nigdy nie przywiązywałam do tego wagi. :)